Długo mnie tu nie było, a jeszcze dłużej się zastanawiałam nad podjęciem właściwej decyzji, lecz w końcu zdecydowałam. Z wielkim smutkiem muszę zakończyć przygodę z blogowaniem z powodów/przyczyn osobistych. Szczegóły pozostawiam dla siebie. Gdyby jednak coś się zmieniło (w co niestety wątpię) na pewno bym tu powróciła.
Tak więc dziękuję raz jeszcze za wszystkie komentarze, obserwatorów i tym,
którzy znaleźli się na tej stronie całkiem przypadkiem. Katy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz