czwartek, 6 czerwca 2013

Deszcz, deszcz i ciągle deszcz.

Hej! Mam dla was jeszcze jedną stylizację codzienną, którą zrobiłyśmy z Kasią zanim poszła do szpitala. Postaram się teraz sama nie zaniedbać bloga, ale będzie ciężko. Wiecie, czerwiec miesiącem poprawiania ocen i nadrabiania, chociaż w sumie nie jest najgorzej. Dzisiaj postaram się wrzucić, a jak nie to jutro nowości w mojej szafie, a któregoś dnia stylizacje 18stkowe według mnie.








To by było tyle na dzisiaj. Lecę do szkoły. Papa.

Lurien.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz