wtorek, 30 kwietnia 2013

Still chill

Przyznam szczerze, że wcześniej zaplanowałam sobie stylizację w zupełnie innym stylu, ale niestety pogoda pokrzyżowała mi plany. Postawiłam na klasyczny zestaw. Rurki w dość mocnym kolorze podwinięte u dołu, czarna marynarka z podwiniętymi rękawami i pasujący do niej T-shirt. Całości dopełniły półbuty na obcasie i złota biżuteria. Mówię klasyczny, bo można go naśladować na wiele sposobów. Zmieniać można kolor spodni, dobrać do tego kontrastową marynarkę oraz najzwyklejszy T-shirt. Moje wymarzone połączenie to pastelowe żółte rurki, miętowa marynarka i również pastelowa bluzka, fiołkowa, różowiutka, czy nawet biała... Ale najpierw muszę mieć takie spodnie ;) Póki co zostawiam Was w poniższej wersji i wybaczcie mi za nierozgarnięte włosy.



Płaszczyk - Bershka
Apaszka - Tally Weijl
Marynarka - Stradivarius
Spodnie - Stradivarius
Bluzka - Tammy
Torba - Puccini
Buty - CCC
Pierścionek - Allegro
Bransoletka - Allegro

Udanej Majówki!
Pozdrawiam, Katy

wtorek, 23 kwietnia 2013

Face creams

Dziś głównie skupię się na stosowanych przeze mnie kremach do twarzy, ale pod koniec przeczytacie również o trzech innych kosmetykach. I od razu mówię na wstępie, że każdy z nich zasługuje na uwagę i mogłabym je polecić innym.

1. SYNERGEN krem matujący do skóry mieszanej, Fruity Flirt

Od producenta: Chcesz zrobić coś dobrego dla swojej skóry? Pielęgnuj ją łagodnym, matującym kremem, który został opracowany specjalnie w odpowiedzi na potrzeby skóry mieszanej i skłonnej do zanieczyszczeń. Masło shea dostarcza jej codziennie intensywnego nawilżenia. Matująca formuła z cynkiem zapobiega błyszczeniu się skóry, dzięki czemu wygląda ona na delikatniejszą i bardziej równomierną. Odświeżający zapach trawy cytrynowej i bambusa sprawia, że codzienna pielęgnacja twarzy staje się wyjątkowym przeżyciem - i pozwala uzyskać promienistą cerę. Tolerancja produktu przez skórę została potwierdzona dermatologicznie. Zmniejsza pory i nie zawiera parabenów.

Cóż mogę dodać? Na pewno nawilża, na pewno ma delikatny kwiatowy zapach i lekko matuje. Rada tylko taka, że nie nada się dla osób z podrażnioną skórą. Sama miałam ostatnio bardzo przesuszoną i po nałożeniu szczypała mnie skóra.



2. Normacne preventi Matujący krem na dzień, Dermedic Laboratorium

Od producenta: Wykazuje długotrwałe działanie matujące. Łagodzi miejscowe stany zapalne skóry dzięki zawartości kompleksu AC.NET, który zwalcza nadmierny łojotok, reguluje wzrost komórek oraz zmniejsza nadmierne rogowacenie skóry. Działa kojąco i regenerująco. Zalecany do codziennej pielęgnacji skóry mieszanej i tłustej, ze skłonnością do zmian trądzikowych. Do stosowania na dzień.

Lekka konsystencja, długotrwały efekt matujący i do tego jest hypoalergiczny! Po prostu jeden z najlepszych kremów. Do kupienia w aptece.



3. HydraIn2, Krem nawilżający o przedłużonym działaniu, Dermedic Laboratorium

Od producenta: Krem o potrójnym działaniu nawilżającym bezpośrednio wiąże i zatrzymuje cząsteczki wody w głębokich warstwach naskórka oraz hamuje jej parowanie z powierzchni skóry. Łagodzi podrażnienia spowodowane czynnikami zewnętrznymi. W widoczny sposób zmniejsza zaczerwienienia i wygładza naskórek. Neutralizuje wolne rodniki. Polecany dla skóry odwodnionej, suchej, wrażliwej, nietolerującej tradycyjnych kosmetyków. Może być stosowany podczas leczenia trądziku różowatego i młodzieńczego.

Kolejny kosmetyk z serii Dermedic Laboratorium i kolejny strzał w 10. Również głęboko nawilża i łagodzi podrażnienia. Przy systematycznym stosowaniu znikają zaczerwienienia. Uwaga tylko taka, że niezbyt nadaje się pod makijaż, ponieważ cera jest jakby tłustawa, chyba że nakładamy go na długo przed wyjściem.



4. Solutions, Krem modelujący owal twarzy na noc, AVON

Niestety nie mam nic od producenta, dlatego musicie zdać się na moją ocenę. Otóż krem, jak większość zresztą, nawilża i wygładza naskórek. Odświeża cerę i nadaje jej gładkość oraz elastyczność. Ponieważ nie jest to leczniczy krem, odradzam stosowania na podrażnioną skórę. Poza tym jestem z niego zadowolona ze względu na kojące działanie.



5. Maseczka samowchłaniająca z wyciągiem z wiśni Barbados, Lirene

Od producenta: Maseczka o aksamitnej konsystencji aktywuje proces intensywnego nawodnienia w głębokich warstwach skóry oraz trwale stabilizuje poziom wody w komórkach. Połączenie wiśni z Barbados oraz Glucamu i Alatoniny, wpływa na błyskawiczną i odczuwalną poprawę jędrności oraz elastyczności naskórka. Maseczka odbudowuje warstwę hydrolipidową, chroniąc skórę przed odwodnieniem i przed działaniem czynników zewnętrznych. Skóra twarzy po niezwykle przyjemnym zabiegu z maseczką jest dogłębnie nawilżona, promienna i odświeżona. Stosować raz lub dwa razy w tygodniu.

Powiem tak: nie jestem zwolenniczką maseczek w saszetkach, ale natrafiłam na nią przypadkiem w... Biedronce. Myślę, co mi szkodzi spróbować? Wtedy to właśnie miałam strasznie wysuszoną skórę szczególnie na policzkach i Justyna poleciła mi trzymać ją co najmniej 30min. Po kilku użyciach doznałam szoku. Skóra stała się gładsza, a o podrażnionej skórze dawno zapomniałam.



6. Tonik antybakteryjny przeciw zaskórnikom, Under Twenty

Od producenta: Innowacyjna kompozycja składników odpowiednich dla cery wrażliwej sprawia, że tonik  jest zarówno skuteczny, jak i delikatny dla skóry. Składniki aktywne: wyciąg z aloesu, aktywny cynk, kwas migdałowy, allatonina. Oczyszcza skórę, odblokowuje pory i matuje.

Zarówno ja jak i Justyna bardzo lubimy Under Twenty z powodu lekkiej formuły i braku alkoholu. Absolutnie jesteśmy na tak.



7. Pielęgnacyjny krem antyperspiracyjny do stóp, Lirene

Od producenta: Krem do stóp o nadmiernej potliwości z kompleksem mineralnym, doskonale hamuje pocenie się stóp oraz powstawanie nieprzyjemnego zapachu. Skutecznie i przyjemnie dezodoruje, a dzięki zawartości olejku z mięty pieprzowej trwale odświeża stopy, nie dopuszczając do rozwoju bakterii i zmian grzybiczych.

Być może za krótko stosuje, ale mam wrażenie, jakby działanie tego kremu było zupełnie odwrotne... Albo może to tylko przez efekt chłodzący? Nie wiem. W każdym razie dobrze nawilża stópki ;)


Katy

niedziela, 21 kwietnia 2013

Podsumowanie.

Hej! Dzisiaj leniwa niedziela, chociaż mam trochę nauki to i tak się obijam. Mam dla was post zupełnie niekosmetyczny, niezwiązany z modą etc. Dajcie znać czy chcecie takich więcej czy może raczej nie. Będzie to mianowicie podsumowanie ostatnich dni w przeczytane przeze mnie książki, obejrzane filmy, seriale oraz ulubione piosenki. A więc zaczynamy.

Przeczytane książki
1. Wojciech Cejrowski- Podróżnik WC

Wojtek opowiada o swoich podróżach w bardzo fajny, przystępny i zabawny sposób. Książkę tę pochłonęłam w dwa wieczory. Naprawdę polecam.

2. Tadeusz A. Kisielewski- Katyń Zbrodnia i Kłamstwo
Książka naprawdę daje do myślenia, jest dosyć ciężką lekturą, jeżeli ktoś tak jak ja jest historycznym laikiem to musi czytać wszystkie przypisy. Mimo wszystko i tak bardzo polecam bo można spojrzeć świeżym okiem na całą sytuację.

3. John Katzenbach- Profesor

Jeżeli kochacie dobre kryminały to książka jest jak najbardziej dla was! Ja jestem nią zachwycona, nie mogłam się oderwać żeby przestać czytać. Nosiłam ją nawet do szkoły i czytałam na przerwach. Polecam każdemu!

Obejrzane filmy
1. Chłopiec w pasiastej piżamie
Oglądałam ten film po raz trzeci i za każdym razem na nim płakałam. Jeżeli macie ochotę na coś dołującego to naprawdę polecam. Film świetny, zapewne obejrzę go jeszcze nie raz.

2. Mój rower
Bardzo fajny film. Taki na wieczór do kawy i ciasteczek. Nie jest jakiś wybitny, ale mnie się podobał. Ma niewymuszone dialogi i jest dosyć hmm życiowy.

3.Zabiłem moją matkę
Bardzo fajny film, ukazuje, że relacje z rodzicami nie zawsze są cukierkowe, nie zawsze jest się akceptowanym i nie zawsze wszystko jest takie jak się wydaje. Polecam obejrzeć, do tego główny bohater jest cholernie przystojny ;)

4. Now is good
Kolejny film na którym płakałam. Po tym filmie nawet nie wiedziałam co powiedzieć, wiem tylko, że ma się wtedy ochotę coś zmienić w swoim życiu i przestać marudzić.

5. Poradnik pozytywnego myślenia
Wiem, że większość z was pewnie już dawno go oglądała, ale i tak polecam. Nie jest to taki typowy film, gdzie najpierw ludzie się poznają i są zakochani, następnie wszystko się psuje i wtedy nagle w ostatnim momencie stwierdzają, że jednak się kochają. Jest to film ukazujący przeciwności losu i to jaka miłość bywa niepozorna.

Obejrzane seriale
Na bieżąco oglądam pamiętniki wampirów oraz tajemnicę Amy, więc nie będę tego tutaj wypisywać. Nowe seriale,które zaczęłam oglądać to:

1. Klub szalonych dziewic
Już kiedyś go oglądałam i żałuję, że nie ma kolejnych sezonów, ale stwierdziłam, że znów potrzebuję czegoś odmóżdżającego i o to jest.

2. Dziewczyny
Co prawda obejrzałam dopiero jeden odcinek, ale jest nawet fajny. Więcej będę mogła powiedzieć jak obejrzę więcej. Wyczaiłam go w polecanych u kogoś na blogu. :)

Ulubiona muzyka
Najpierw może napiszę wam co o ulubionych piosenkach z tego miesiąca mówi mój last.fm:
1. Florida- Let it Roll
2. Ewelina Lisowska- W stronę słońa
3. Power Play- Oj tam Oj tam
4. Jeden Osiem L- Kilka Chwil
5. Trzeci Wymiar- Skamieniali
6. Pitbull- Rain Me Over
7. Trzeci Wymiar- Dla mnie masz stajla
8. Pijani Powietrzem- Porywacze Zapalniczek
9. Jeden Osiem L- Jedno Jest Życie
10. Pitbull- Hey Baby
W sumie zgadzam się bo ostatnio raczej takich weselszych kawałków słucham chociaż dodałabym do tego jeszcze:
Hey- Mru-Mru

Lurien.

czwartek, 18 kwietnia 2013

Feel this fresh air

Kolejny raz z rzędu zachwycam się wspaniałą aurą sprawiająca, że aż chce się żyć, a tym samym powodująca nieopisany wstręt do nauki. Ale kto by się tym przejmował? Mamy idealny czas na bawienie się modą, kiedy to nie musimy zakładać na siebie kilo kurtek, szalików itp., a wręcz możemy pochwalić się swoją stylizacją innym. Dla mnie wiosna i lato to najodpowiedniejsze pory roku. Zresztą zobaczcie sami. I wybaczcie Justynie, ale nie mogłam jej przekonać do zdjęć :<




Bluzka Galaxy - Bershka
Spódniczka - Stradivarius
Sweter - No name
Okulary - H&M
Rajstopy - House
Kolczyki - Accessories/Rossmann
Buty - Bershka
Fioletowy lakier do paznokci - Miss Sporty


Pozdrawiamy :)

poniedziałek, 15 kwietnia 2013

So happy!

Tak, tak, po trzykroć TAK! W końcu mamy to wyczekane ciepło. Nie wiem jak Wy, ale my zdecydowanie wolimy lżejsze ubrania, cienkie bluzeczki, zwiewne spódniczki, czy też odkryte buty. Nadszedł czas zrobienia wiosennych zakupów, o czym marzyłam już od ponad miesiąca. Dzisiaj przed szkołą poszłyśmy na zdjęcia w ogóle się nie spiesząc, a jedynie myśląc o tym jak fajnie chodzi się w promieniach słońca chowających się przez długi czas za chmurami.. Aż się rozmarzyłam.. Ale do rzeczy. Mamy dla Was propozycję na obecną pogodę, wersję bardziej dziewczęcą (Justyna) i na co dzień (Katy). Patrząc na zdjęcia stwierdziłam, że aż szkoda je przerabiać, bo mogę sobie popatrzeć i przypomnieć, że błękitne niebo jednak istnieje! ;)) Mamy nadzieję, że komuś trafimy w gust. Miłego, cieplutkiego popołudnia.




Skórzana kurtka - allegro
Spódnica- no name
Bluzka-h&m
Naszyjnik- Restyle




Płaszczyk khaki - Bershka
Komin - House
Sweter - C&A
Koszula - New Yorker
Legginsy - Sinsay
Botki - CCC

Lurienandkaty


piątek, 12 kwietnia 2013

Spring colors- yellow!

Kolejna dawka kolorów wiosennych dla was. Dzisiaj jest tak ciepło, że można zakładać już cienkie, skórzane kurtki. :) Jest godzina 7.45, a za oknem 10 stopni! Trzy dni temu o tej porze było -1. Bez przedłużania, bo niedługo muszę wychodzić do szkoły. Mam dla was inspiracje z kolorem żółtym.


Do zobaczenia wkrótce!
Lurien.

wtorek, 9 kwietnia 2013

Spring colours.

Hejka! Mam nadzieję, że tak jak ja czujecie już wiosnę za oknem! Nawet wybrałam się dzisiaj na pierwsze poranne bieganie, chociaż było troszkę mroźno. Ostatnio mało się tutaj udzielamy,ale ciągle brakuje nam na wszystko czasu. Szkoła, nauka, lekcje, korki, znajomi, książki, lektury, filmy i tak czas mija. Postanowiłam zrobić taki set postów z inspiracjami bądź po prostu zdjęciami w kolorach wiosny. Z jakimi kolorami kojarzy wam się wiosna? Bo mi oczywiście z żółtym, zielonym, pomarańczowym i błękitnym! Dzisiaj właśnie będzie post o takim błękitnym kolorze jakim chciałabym żeby stało się niebo. Moja składnia powala <*>





Do zobaczenia niedługo!
Lurien.