poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Kwietniowe postanowienia.

Nie będzie ich za wiele, ale ja już tak bardzo chce wiosnę, że muszę stworzyć ten wpis. Pod koniec kwietnia, albo na początku maja zrobię kolejny podsumowujący ten, czyli czy udało mi się je wszystkie spełnić. :)

1. Codziennie ćwiczyć ABS.
Do tej pory robiłam po 100 brzuszków, ale jakoś nie widziałam efektów i zaczynam ABS, ściągnęłam nawet odpowiednią aplikację w telefonie, która pokazuje mi co robić i przez ile czasu.

2. Co tydzień biegać.
Jesienią biegałam co dwa dni, ale teraz zima nie odpuszcza, więc muszę chodzić na bieżnie, a za często w tygodniu też nie będę miała czasu, więc raz w tygodniu to dobre postanowienie.


3. Co tydzień olejować włosy
Kiedyś tak robiłam, później przestałam i znowu muszę do tego wrócić bo moje włosy pragną nawilżenia. 


4. Ograniczyć jedzenie słodyczy, chipsów i fastfoodów do jednego razu w tygodniu.
W sensie, że jedna paczka chipsów LUB jeden batonik LUB jedna czekolada LUB jeden hamburger w tygodniu. Jak już zjem załóżmy batona, to nic więcej z wymienionych wyżej rzeczy nie jem.


5. Zamiast chipsów wybierać suszone owoce.
Po prostu zamiast chipsów jako przekąski jeść suszone morele, śliwki, orzechy, żurawinę, rodzynki itd.

6. W miesiącu przeczytać PRZYNAJMNIEJ jedną książkę.
Ostatnio w moim życiu jest za mało książek, ale trzeba to nadrobić.
7. Raz w tygodniu obejrzeć jeden film.
Myślę, że te 2 godzinki w tygodniu powinnam znaleźć żeby obejrzeć chociaż jeden film. Ostatnio oglądam ich bardzo mało.

8. No i już ostatnie postanowienie. Mniej marudzić, więcej się uśmiechać!
Ostatnio jedna osoba powiedziała mi,że kojarzy mnie z uśmiechem i, że jest to bardzo zaraźliwy uśmiech/śmiech. To bardzo miłe. Wiem także, że sporo osób kojarzy mnie z ciągłym marudzeniem i narzekaniem. Może właśnie na wiosnę pora to zmienić? Może pora stać się dla każdego inspiracją do śmiechu? Spróbujemy!



To już wszystko na dziś. Wesołego śmingusa dyngusa i prima aprilis. Żeby was za bardzo nie zlali wodą i nie wkręcili w kosmiczne żarty.  Do zobaczenia niedługo. Komentujcie, pytajcie, proponujcie kolejne notki. Na wszystko odpowiem i wszystko wezmę pod uwagę.


Lurien.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz