1. Pomadka beżowa - Plump pout, Beige nude
2. Pomadka fuksjowa - Color Trend, Pink holiday
(moja rada taka, że ponieważ jest tańsza od innych trzeba nałożyć jej więcej dla lepszego efektu)
Balsam do włosów bardzo suchych i zniszczonych. Olejek migdałowy i awokado. Zapach przypadł mi do gustu, aczkolwiek ma dziwną konsystencję. Nie wiem jeszcze czy pomaga, bo za krótko używam.
1. Pędzelek do eyelinera (ale oczywiście świetnie nadaje się również do nakładania cieni w celu zrobienia idealnie cienkiej kreski)
2. Eyeliner w słoiczku - Super Shock, Blackened metal (wszystko byłoby wspaniałe gdyby nie to że chciałam czarny, a okazał się szary/srebrny z drobinkami)
Zestaw kosmetyków, szampon i serum na suche i zniszczone włosy do każdego rodzaju włosów. Serum już kiedyś używałam i gorąco go polecam!
Perfumy mojej mamy. Niestety nie wiem jaka nazwa jest niebieskiego bo nie mam opakowania, ale mi niespecjalnie przypadł do gustu. Zdecydowanie bardziej w moim stylu jest czerwony, Passion Dance
I na koniec tortilla, sporządzona któregoś tam dnia przez mojego tatę ;)
Katy
Bardzo lubię waszego bloga, ciekawe wpisy ;)
OdpowiedzUsuń